W 1915 roku Albert Einstein stworzył Ogólną Teorię Względności, która przewidywała istnienie fal grawitacyjnych – subtelnych zmarszczek rozchodzących się z prędkością światła w strukturze czasoprzestrzeni. Nawet Einstein nie sądził, że te fale zostaną kiedykolwiek zaobserwowane. „Cud” się zdarzył 11 lutego 2016 r. Zespół naukowców oficjalnie ogłosił, że we wrześniu 2015 roku zaobserwowali fale grawitacyjne, które powstały w wyniku połączenia się w odległości około 1.3 miliarda lat świetlnych od nas dwóch czarnych dziur o masach około 29 i 36 mas Słońca. Właśnie fale grawitacyjne będą tematem kolejnej prelekcji podczas spotkania PTMA Szczecin.
O naturze grawitacji, teleskopach grawitacyjnych i pierwszej w historii ludzkości bezpośredniej detekcji fal grawitacyjnych – Ryszard Biernikowicz
12 maja, 19.00
Budynek Jednostek Międzywydziałowych ZUT, sala 726
Zjawisko to zarejestrował teleskop grawitacyjny LIGO (Laser Interferometer Gravitational-Wave Observatory) składający się z dwóch podobnych zestawów znajdujących się w USA w stanach Louisiana i Washington (żółte kropki na poniższym rysunku).
Kataklizm spowodował powstanie jednej czarnej dziury o masie około 62 mas Słońca, a energia rzędu 3 mas Słońca zamieniła się w fale grawitacyjne. W ostatnim ułamku sekundy przez połączeniem się, obie czarne dziury poruszały się po orbitach z prędkościami podświetlnymi (około 150 tysięcy km na sekundę), okrążając wspólny środek masy od kilkudziesięciu do kilkuset razy na sekundę. Ta zmiana okresu orbitalnego w ostatnich ułamkach sekundy przez koalescencją brzmi jak unikalne ćwierknięcie (po przetworzeniu na zakres dźwiękowy).
www.ligo.org/science/Publication-S5StampLgrb/Audio/chirp1.mp3